poniedziałek, 27 lipca 2015

Pieluchomajtki Pampers Pants...

czyli o tym jak Emil nowe Pampers Pants nosił.

Udało mi się po raz pierwszy zostać testerką z ofeminin.pl. Zgłosiłam się do testowania bodajże 6 raz, więc skuteczność mam chyba całkiem niezłą ;-).

Wyniki były w środę po południu, a w piątek już pukał do mnie kurier. Tempo otrzymania paczuszki ekspresowe - duży plus dla portalu, bo zawsze z niecierpliwością wyczekuję paczek z produktami.
Do paczki była dołączona bardzo ładna karteczka informująca o zostaniu testerką - miłe zaskoczenie, taka drobnostka, a wrażenie pozostawiła bardzo dobre.





Do testowania dostałam opakowanie składające się z 22 pieluchomajtek. Siostra z przyjemnością sprawdziła jak się sprawują w praktyce na jej małym 13 miesięcznym aniołku. Mi również było dane to sprawdzić ;)



Do tej pory Kasia zawsze była wierna pampersom "marki Pampers" jak to ona mówi ;-)
Przy trójce dzieci i testowaniu różnych marek doszła do wniosku, że te są najlepsze. Jeśli chodzi o chłonność, to pieluchomajtki wypadają gorzej od zwykłych Pampersów. Na początku testowania marudziła mi że wszystko ładnie, fajnie, dopóki dziecko kupy nie zrobi - bo wtedy musi latać z nożyczkami i rozcinać. Potem odkryła że na bokach są takie jakby szwy, które można bardzo szybko i - co najważniejsze - łatwo rozerwać. Pieluchomajtki bardzo szybko się zakłada i naprawdę ściśle przylegają do ciała maluszka, mimo że nie są regulowane - nie opadają, nie zsuwają się i (według mojej siostry) "po paru godzinach noszenia nie zwisają do kolan". Świetnie się sprawdzają podczas letnich zabaw i aktywności oraz nie powodują odparzeń. Z przyjemnością przetestowałyśmy pieluchomajtki Pampers Pants i myślę, że siostra jeszcze niejeden raz je kupi. Na noc może nie sprawdzą się najlepiej, ale za to w ciągu dnia są zdecydowanie wygodniejsze w użyciu/zmienianiu i pewnie też noszeniu niż inne. Emilka jeszcze o zdanie nie zapytam, bo jest na etapie mówienia "mamamdhguhjdighjdis" i tym podobnych, więc pozostaje mi tak tylko przypuszczać.



9 komentarzy:

  1. Haha spoko post. :)
    Coolcookkate.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Jaki pocieszny maluch;>

    Ta dołączona karteczka faktycznie jest takim miłym gestem, niby błahostka, ale sama też przy przesyłkach lubię dostawać jakieś karteczki. Tylko u mnie są to przeważnie karteczki typu-miłego noszenia! Często wymieniam się ciuchami na portalach internetowych i karteczki w przesyłkach zawsze mile widziane;D

    www.kwietniowaaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, taki miły akcent.
      I zawsze człowiekowi się wtedy uśmiech na twarz ciśnie ;)

      Usuń
  3. O, dobrze wiedzieć. My rówinież po przetestowaniu dziesiątek różnych pieluch, uznaliśmy, że Pampersy są najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pampersy zawsze spoko :3
    gallopik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award!
    http://different-lifetime.blogspot.com/
    Miłej zabawy! ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. WEDŁUG MNIE są lepsze od zwykłych tradycyjnych pieluszek, do tego lekkie, dopasowane i chłonne!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz i opinię.