niedziela, 20 grudnia 2015

Jacobsowe kubeczki już u mnie!

Nie tak dawno chwaliłam się wygraną kubeczków w konkursie Jacobsa. Po otrzymaniu maila o wygranej z informacją, że będą wysyłane do 25 stycznia byłam pewna, że nie mam co liczyć na otrzymanie ich przed świętami. Pogodziłam się już z tym, że nie trafią one do paczek prezentowych dla moich najbliższych, a tu spotkała mnie miła niespodzianka. Jacobs się sprężył i wygrane z dwóch pierwszych etapów dostarczył jeszcze przed gwiazdką ;)


Jak zawsze nagroda z konkursu była zapakowana w bardzo ładne pudełeczko. To wróżyło jeszcze ładniejszą zawartość ;-))

Nie zawiodłam się! Na zdjęciu kubeczki wygrane przez siostrę (w żółtym sweterku) i jeden wygrany przeze mnie (drugi już wywędrował w prezencie do mojej przyjaciółki)

Kubeczki bez sweterków prezentują się równie dobrze. Są zielone (w kolorze świątecznej choinki!) i baardzo matowe, przez co są naprawdę fajne w dotyku. Zastanawiałam się, czy (jakby efekt końcowy mi się nie spodobał) będzie możliwe jakieś pozbycie się naszywki i pozostawienie samego sweterka. Na szczęście nie muszę tego robić, ale niezadowolone osoby uspokajam - sweterek można wywinąć na lewą stronę, albo po prostu odpruć naszywkę i będzie się prezentował równie dobrze ;-)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy komentarz i opinię.