Dzisiaj coś o kosmetyku z mojej ukochanej serii T Pharmaceris. Całą serię ubóstwiam, a ten płyn to moje odkrycie roku ;-)) Już tonik prawie w odstawkę poszedł na rzecz tego.
Coś pokrótce o mojej cerze. Jestem po kuracji retinoidami, a dokładniej Izotekiem, lecz moja buzia nadal perfekcyjnie gładka nie jest. W sumie to dopóki będę jadła raz na jakiś czas czekoladę, wypiję piwo albo zjem coś ostrego to nigdy nie będzie. Ten płyn pomaga mi utrzymać twarz w jako takim porządku ;-)
Oczyszczający płyn bakteriostatyczny
Zdenkowałam już chyba 4 buteleczki i nie zamierzam się z nim rozstawać. Kosztuje +- 25zł.
Nie polecam osobom, które mają bardzo problematyczne buzie, bo efekty mogą was rozczarować.
Jest w sam raz dla osób z umiarkowanymi problemami skórnymi. Używam go uzupełniająco do toniku tej same serii i kremu z kwasem migdałowym 10%. Jeśli chodzi o działanie to pierwsze efekty były naprawdę spektakularne - buzia mi się uspokoiła i przestało cokolwiek nowego wyskakiwać, a wszystko, co się szykowało do wyskoczenia zostawało diametralnie przyhamowane przez ten płyn. Teraz już moja cera się do niego przyzwyczaiła i tak świetnie nie działa, ale nadal nie planuję go zmieniać :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz i opinię.